Cześć =) Spośród krajów, które lubię najbardziej, jedno z pierwszych miejsc w czołówce rankingu na pewno zajmują Węgry.
Historyczna zażyłość i przyjaźń między naszymi narodami jest powszechnie znana.
Sympatia pomiędzy naszymi narodami opiera się na słusznym przekonaniu o podobieństwie charakterów narodowych.
Leczo jest potrawą węgierską, która w tym kraju podawana jest jako potrawa samodzielna lub jako dodatek do potraw mięsnych.
Leczo to danie, które zna chyba każdy z nas.
Oryginalne, węgierskie Lecso bardzo różni się od tego, co w Polsce nazywa się leczo, czyli sos z cukinii, pieczarek i papryki. Nie ma to jednak nic wspólnego z prawdziwym leczo węgierskim. Taka potrawa przypomina bardziej francuskie ratatouille i tak powinna być nazywana.
Leczo to przede wszystkim warzywa z małą ilością sosu. Leczo to minimalizm. Potrawa ta oparta jest na papryce, pomidorach i cebuli. I to w zupełności wystarczy, jeśli chodzi o warzywa.
Jeśli chodzi o dodatki, to może być to kiełbasa, ale dobra gatunkowo (nie tłusta). Co do rodzajów papryki, to panuje tu zupełna dowolność. Ja dodaję czerwoną, zieloną i żółta.
Zachęcam wszystkich do samodzielnego przygotowania leczo w taki sposób, ponieważ naprawdę warto!
Potrzebne będą:
- 500 g papryki
- 3-4 kiełbasy
- 300 g pomidorów (ewentualnie pomidory z puszki)
- 1 duża cebula
- tłuszcz do smażenia
- sól, pieprz, papryka w proszku
Sposób wykonania:
1) Paprykę wyfiletowujemy z nasion i białych błonek, a następnie kroimy w kawałki o szerokości 1 cm.
2) Pomidory sparzamy, obieramy ze skóry i kroimy (ewentualnie używamy pomidorów z puszki).
3) Cebulę kroimy w małe kawałki.
4) W rondlu, na tłuszczu, szklimy cebulę.
5) Zdejmujemy rondel z płyty, posypujemy papryką w proszku, mieszamy i stawiamy znów na ogniu.
6) Dodajemy pokrojona paprykę, pomidory i doprawiamy solą i pieprzem.
7) Dusimy 10 minut.
8) Następnie dodajemy pokrojoną w półplastry kiełbasę i dusimy ok. 40 minut.
9) Gdy wszystkie warzywa będą miękkie - podajemy w miskach.
Smacznego =)